Masaż Chiński i Kręgarstwo to zestaw technik terapeutycznych stosowanych do ustawień stawów i kręgosłupa.
Głównie masaż stosuje się do zniwelowania wady postawy, ustawiania miednicy, do ogólnego wyprostowania sylwetki. Dodatkowo jest wykonywany na kanałach energetycznych wpływając na pracę poszczególnych organów wewnętrznych organizmu.

Masażu Chińskiego i Kręgarstwa nauczyłem się u Jarosława Miklusa z Częstochowy. Jest to masaż czysto terapeutyczny, pozwala w płynny, relaksujący sposób rozmasować napięte mięśnie całego ciała i uwolnić je od bólu, rozluźnić stawy, ale również skorygować ustawienia wszystkich stawów (wszelkie „wybicia”, skręcenia”, kontuzje i inne urazy) łącznie z korygowaniem stawu miednicy i ogólnym prostowaniem sylwetki.

Masaż jest bezpieczny, ponieważ wykonując wszystkie ustawienia kręgosłupa/stawów wykonuje się je w płaszczyznach fizjologicznych i pracuje się głównie na ścięgnach i mięśniach. I co najważniejsze robi się to na tyle na ile one (mięsnie i ścięgna) pozwalają wrócić na swoje miejsce kręgom/stawom. W tym masażu nie ma bezpośredniej pracy na kręgosłupie (metoda miękka, nieinwazyjna), jako kościach, tylko właśnie na mięśniach i ścięgnach dookoła kręgosłupa, a więc nie narusza się struktury kości i nie robi niczego na siłę. Oprócz tego ustawiania kręgosłupa, dają wspaniałe efekty przy takich schorzeniach jak: rwa kulszowa, dyskopatia, wszelkie bóle pleców, karku itp.

Zabieg trwa około godziny, w zależności od tego, jakie elementy ciała masuje.

Budzi wiele kontrowersji, ale dla mnie to była chęć poznać tej metody pracy. Hipnoza jest pracą z podświadomym umysłem, pozwala na zmianę błędnych wzorców, przekonań. Hipnoza działa bardzo precyzyjnie, jeśli jest tak określona – jest jak chirurgiczne cięcie – działa bardzo punktowo.

Ludzie boją się hipnozy, ponieważ ich strach wynika głównie z obawy przed brakiem świadomości tego, co robią, a tak nie jest. Osoba zahipnotyzowana może w każdej chwili zrezygnować, otworzyć oczy i przerwać sesję. Poza tym w hipnozie osoba, nie może przyjąć sugestii, jeśli to jest sprzeczne z jej świadomością. Nie można zmusić osoby, żeby coś zrobiła, jeśli to jest sprzeczne z jej świadomością. Ponieważ podświadomość ma funkcje auto-bezpieczeństwa i nie pozwoli się zniszczyć lub zrobić sobie lub innym krzywdy. To jest tylko filmowe podejście do tematu.​

Osoba przychodząca wie, co jest problemem, w tym przypadku mamy dwie możliwości, choć nie mówię, że są one jedyne.

· mówi o tym, jaki jest problem i nad czym będziemy pracować;

· nie dokonuje wskazania problemu mnie, jako prowadzącemu i cały proces przebiega poza moją świadomością.

Rozwiązania problemów są takie same w obu przypadkach hipnoterapii, różnica polega na tym żeby osoba nie musiała mówić o swoich traumatycznych przeżyciach.

WARUNKI HIPNOZY:

· musisz chcieć

· nie można się bać hipnozy

· nie można mieć fałszywego wyobrażenia czym jest hipnoza

· w hipnozie nie śpisz – nie jest to sen, wystarczy myśl, a wyjdziesz z transu

· w hipnozie wszystko słyszysz i czujesz nawet bardziej niż podczas normalnego stanu świadomości

· hipnotyzer nie ma władzy nad osobą hipnotyzowaną

· nie ma możliwości wyciągnięcia informacji, jeżeli nie chcesz powiedzieć to nie powiesz

· to osoba wchodzi w trans, a hipnotyzer pokazuje drogę

Hipnoterapia z osobą zainteresowaną zaczyna się od:

Wytłumaczenia, czym jest hipnoza – usunięcia schematów filmowych – w hipnozie człowiek jest cały czas świadomy. Wyrażenia osobistej chęci – to osoba zainteresowana musi chcieć samej zmiany – a nie osoba, która ją do mnie pokierowała. Ustalenie z osobą hipnotyzowaną odpowiednich sugestii.

Cała reszta to już jest element technicznego wprowadzania w hipnozę – po to żeby podświadomość uczestnika spotkania zmieniła jego wnętrze.

Praca z wahadłami polega głównie na harmonizowaniu organizmu, jest to terapia dla osoby, która chce widzieć, że coś faktycznie się dzieje. Przy pracach bioenergoterapeutycznych nie widać nic, przy wahadłach ruch pozwala widzieć zmianę.

Czas pracy dyktuje samo wahadło. Całkowite zatrzymanie się oznacza koniec pracy.
Wahadłem oddziałujemy na siebie lub inną osobę w zależności od indywidualnych potrzeb.

Używając wahadła do diagnozy określamy stan energetyczny danej osoby, co przekłada się na stan zdrowia. Czyli kiedy mówimy, że dany organ nie domaga, przy użyciu wahadła możemy stwierdzić czy dzieje się to w strefie fizycznej czy energetycznej. Fizycznej choroby może jeszcze nie być widać, ale pracując z energią możemy już zauważyć jakąś dysharmonię. Działając wahadłem dążymy do tego żeby organizm został zrównoważony na poziomie energii tak, aby nie doszło do żadnej choroby lub proces chorobowy został cofnięty.

Drugi element, dla którego stosuję wahadło, to zadawanie pytań w celu określania jak najkorzystniejszych wyborów życiowych – dla osoby, na ten moment, stopnia dopasowania zagadnienia do danej osoby. Czyli jeśli możemy zadać konkretne pytanie, ograniczone do dwóch wyborów, to możemy otrzymać odpowiedź: tak, nie lub nie wiem. Osoba, która zadaje pytanie musi liczyć się z tym, że wahadło pokaże, która z opcji jest dla niej korzysta, ale decyzja, co wybrać pozostaje w rękach osoby, która zadaje to pytanie.

Pracuję na wahadłach Józefa Baja, ponieważ są najlepszym sprzętem radiestezyjnym wykonywanym w Polsce. Wykonane są z wielką starannością i precyzją.

Natomiast Reiki dodaje do wszystkich technik, które stosuje, ponieważ pomaga mi to w efektywnym przeprowadzeniu całego zabiegu.

Pozostałe techniki którymi się interesuję:

Medycyna chińska: element poszerzania horyzontów, pomaga przy diagnostyce i zaspokoiła moją ciekawość.

Dotyk dla zdrowia: połączenie medycyny konwencjonalnej zachodniej, wschodniej medycyny chińskiej. Tak zdobyta przeze mnie wiedza oparta o naukę o mięśniach, meridianach, punktach neurolimaftycznych i neuronaczyniowch pozwala na lepsze efekty np. przy masażach.

Zaczęły się w moim życiu od medytacji na seminariach prowadzonych przez Mariana Bartkowiaka oraz warsztatu channelingu. Medytacje dają ogrom możliwości, sposobów prowadzenia i uczestniczenia.

Preferuję medytacje, w których trzeba wykonać konkretne zadanie trzymając rozbiegany umysł na uwięzi, dając mu do pokonania kolejne etapy. W ten sposób łatwiej jest pracować, rozwiązywać problemy czy zmieniać swoje wnętrze.

Kolejny moment ważny w rozwijaniu tej umiejętności to warsztaty z Doskonalenia Umysłu prowadzone przez Lecha Emfazego Stefańskiego. To tam dostałem podstawy, do wykonania prawidłowej medytacji, ale też informację o tym jak się zabezpieczać w medytacji, interpretacji tego, co widzimy, słyszmy. L. E. Stefański przekazał, że można się wszystkiego nauczyć – w jego wieloletniej karierze widział wielokrotnie osoby, które mając jakiś dar nie posunęły się w swoich umiejętnościach dalej niż osoby zaczynające od zera. Osoby systematycznie ćwiczące nie mające predyspozycji, ciężką pracą sprawiały, że ich umiejętności stawały się większe niż osób, które bazowały tylko na swoim talencie. Wtedy zrozumiałem, że wszystkiego się można nauczyć tylko potrzeba wystarczająco dużo pracować i cały czas ćwiczyć.

Tematy do medytacji: biorą się z życia, bieżących spraw, obserwacji, a czasem od ludzi. Czasami wykorzystuje jakieś gotowe elementy medytacji z książek lub od innych osób, aby udoskonalić tą czy inną rzecz w swojej dotychczasowej pracy.

Ale najczęściej i tak realizuje w medytacji to, co przychodzi w danym momencie, trochę jakby to przychodziło poza świadomością, mam w sobie to poczucie, że coś się zmienia w trakcie medytacji, ale idę za tym głosem i realizuję to czego w danej chwili potrzebuję ja lub grupa z którą prowadzę medytacje.

W medytacji znajduje też miejsce na sprawy zwiane ze społeczeństwem, krajem, w którym żyję. Bierze się to głównie z potrzeby rozwiązywania problemów, które dotykają mnie przez to, że jestem częścią tego świata. W związku z tym czuje taką potrzebę, że powinienem wysyłać energię dla poprawy sytuacji całego kraju, jednak bez warunkowania i personalizacji jak te problemy rozwiązać dla wyższego dobra całego kraju, społeczeństwa.

Staram się codziennie medytować i lubię tą metodę pracy, ponieważ jest to całkowite wyciszenie – daje mi to wewnętrzny spokój w danej chwili – który przekłada się też na taką samą życiową postawę na co dzień.

Medytacje grupowe, prowadzę, od kiedy jestem Mistrzem Reiki.

Początki to spontaniczne medytacje bez regularnych ram czasowych. Z czasem potrzeby osób w Warszawie, które pracują z Reiki stały się większe i aktualnie odbywają się raz w miesiącu między godziną 18-20 w ostatnią środę miesiąca.

Zapraszam serdecznie.​